Nareszcie wiosna! Kto już zaczął sezon? Biegi, spacery, piłka, rower… Nareszcie możemy wrócić w teren i korzystać z pełnego wachlarza możliwości.

Co zaproponować dzieciom i młodzieży, by z chęcią i ciekawością wyszły na dwór? 

Są sytuacje kiedy nawet dla największego pasjonata jazdy na rowerze, kolejna runda po lesie nie jest porywającą atrakcją i dla miłośnika piłki, kolejny mecz na boisku przestaje być sensem dnia… 😉  Czego brakuje do pełni szczęścia? 

Mamy rozwiązanie! Łap 5 pomysłów na porywające gry terenowe dla dzieci małych                                i dużych.

  1. Tradycyjne podchody, których urok nie przemija!

Świetna zabawa dla dużych grup, ale we dwójkę albo trójkę tez można się bawić! Wyznaczone są dwa zespoły – szukający i poszukiwany. Poszukiwany rusza przodem i zostawia szukającemu wskazówki, zagadki, zadania do zrealizowania, celem odnalezienia poszukiwanego.                          Albo skarbu. Albo lokalizacji. W podchodach atutem jest elastyczność i możliwość ustalania zasad oraz reguł, adekwatnie do uczestników 🙂 Można w podchody bawić się i na nogach                       i na rowerach, albo hulajnogach. Ważne, by być uważnym i nie przeoczyć cennych wskazówek.

  1. Bieganie jest zabawne/fajne!

Gonito, berek, krowa, zamrażanie, banan… Trudno zliczyć warianty gry, w której jeden goni pozostałych! Pewnie na każdym podwórku można znaleźć inne warianty tej nieśmiertelnej gry,        a im śmieszniejsze zasady, tym weselej i więcej zabawy. Najprostsza wersja, to kiedy złapany staje się goniącym. Ale też jest wiele wariantów, w których złapany musi wykonać zadanie,  albo zostac uratowanym pzrez innych graczy, by wrócić do zabawy.Turlanie, przechodzenie pod nogami, czołganie, klepanie, przybijanie piątki – jedynym ograniczeniem, jest Wasza pomysłowość 😉 

Wariantami gry w berka, są gąski gąski do domu, czy gra w diabła, albo wilka. Te polegają na przeszkodzeniu graczom/uczestnikom w przedostaniu się z jednego pola na drugie.  

A po zmroku? Zabawa wcale nie musi się kończyć. Wystarczą latarki i do akcji wkraczają świetliki! To gra, w której część uczestników otrzymuje latarki, z którymi ucieka, od czasu do czasu dając świetlny sygnał pokazujący lokalizację. Zadaniem graczy bez latarek, jest odszukanie osób z latarkami i powrót do bazy. Gdy wszyscy są odnalezieni, zamieniamy się rolami i zabawa zaczyna się od początku.

  1. Piłka (nie musi być nudna! 😉 )

Dwa ognie,  czy zbijak, wyścigi w najróżniejszych wariantach indywidualnie i grupowo/w parach, kręgle, gra w imiona, która pomaga się poznać i nawiązać relacje, czy w kolory. W tej zabawie, która toczy się w kole, jeden z uczestników staje na środku i rzuca piłkę do pozostałych, którzy mają za zadanie ją złapać. Jednak na ustalone hasło nie powinno się łapać piłki. Złapanie piłki, to skucha i wtedy trzeba uklęknąć na jedno kolano, potem na dwa, siada “po turecku”, jednym łokciem dotyka ziemi, następnie dwoma. Jednak złapanie piłki na bezpieczne hasło, anuluje ostatnią skuchę i można wrócić o jeden poziom. 

A jeśli masz w domu pasjonata gier komputerowych czy telefonu? To się świetnie składa, bo mamy świetne gry także dla fanów technologii!

  1. Foto-zabawy

I tutaj wiele zależy od kreatywności 😉 

Można wybrać się na plenerową foto sesję, podczas której dziecko wciela się w rolę fotoreportera rodziny, albo określonych fantów. Możemy dołączyć element poszukiwania ciekawych obiektów, a po wyprawie z wykonanych  zdjęć stworzyć z dzieckiem fotoalbum, albo pamiątkowy filmik. 

Inną wersją jest przygotowanie tablic poglądowych, na podstawie których dziecko, albo grupy poszukują wyznaczonych prawdziwych miejsc i wykonują zdjęcia odnalezionych elementów, czy miejsc, albo obiektów. Teren i zasięg można dostosować do poziomu i wieku uczestników. Można też taką fotogrę przeprowadzić w formie biegu, albo na rowerach, której trasa, to zdjęcia miejsc, obiektów, czy lokalizacji.  Dla utrudnienia ta zabawa może przybrać postać wyścigu, czy gry na czas i zyskać na atrakcyjności 😉

  1. Geocaching

Zabawa, która swój początek ma w 2000 roku w Ameryce. A w ciągu 24 lat  ogarnęła cały świat! Geocaching łączy małych i dużych, niezależnie od kraju, wieku, czy ulubionych gier i bajek. To przygoda, poszukiwania, radość z odkrywania, w której dzięki technologii zyskujemy niesamowitą możliwość poznawania niezwykłych miejsc, historii, ludzi, skarbów. Elementem niezbędnym w geocachingu jest jednak telefon z technologią GPS oraz odpowiednią aplikacją. Aplikację pobierzesz ze sklepu google play albo AppStore. Możesz zacząć od bezpłatnej  wersji podstawowej, a jeśli uznasz, że to zabawa dla Ciebie przejść na odpłatną wersję rozszerzoną — premium. Dzięki aplikacji poznajemy fizyczną lokalizację skrzynek ze skarbami. Jednak nawet znając koordynaty, trzeba wykazać się uważnością, spostrzegawczością, czasem kreatywnością, a czasem sprawnością, by odkryć faktyczne miejsce ukrycia skrytki 😉 

Geocaching to okazja, by każdy spacer stał się wyprawą na poszukiwanie skarbów! Szacuje  się, że w 2023 roku w Polsce było 60000 aktywnych skrytek. Teraz żadne wyjście nie będzie nudne, bo każde może być poszukiwaniem, ale też po dołączeniu do gry można tworzyć własne skrytki i obserwować, kto kiedy je odnajdzie. 


To zaledwie 5 propozycji, a zabaw na powietrzu jest masa! Macie swoje ulubione i sprawdzone? (Podzielcie się, inspiracji nigdy dość. Każdego dnia można wybierać nowe zabawy! Budować siłę, kondycję zdrowie, silną osobowość. I rozwijać cenne zdolności, zyskiwać nowe sprawności, przeżywać przygody. A to wszystko w połączeniu z przyrodą i naturą oraz uważnością  i wrażliwością na otaczający świat.

A teraz przyznajcie/przyznać się! Kto tak naprawdę sam nie może się doczekać tych zabaw? Bo my już jesteśmy gotowi i zaraz pędzimy grać, bawić się i korzystać z pogody na powietrzu! 🙂

leave a comment